W tym dość grymaśnym czasie, pełnym zawirowań i zmiennych, stałym i pewnym wydarzeniem jest Półmaraton Wiązowski, który niezmiennie od 1981 roku odbywa się na przełomie lutego i marca, i jak na razie tylko koronawirusowi w 2021 roku udało się przełożyć datę wydarzenia z przedwiośnia na lato. Co roku gromadzi on rzesze pasjonatów biegania, którzy po pełnych treningów miesiącach zimowych przybywają po to, aby w pierwszym w sezonie półmaratonie sprawdzić swoją kondycje i zweryfikować możliwości. Ale nie myślmy, że chodzi tu tylko o półmaraton. Wydarzenie we Wiązownej to co roku prawdziwe święto biegania! Poza biegiem głównym organizowane są również biegi dla najmłodszych (biegi krasnoludków), dla młodzieży,a także bieg na dystansie 5 km. Dla każdego coś dobrego!
A ponieważ każdy szanujący się biegacz marzy o ty, żeby przynajmniej raz w życiu przebiec ten właśnie półmaraton, to nikogo wcale nie zdziwiło, Zabiegany Wołomin wystawił tak liczą (a jak zacną!) reprezentację. Dla niektórych był to półmaratoński debiut, inni okazali się niezwykle doświadczeni na tym polu i biegli głównie po to, żeby poprawić swoje wcześniejsze wyniki. Jednak każdy, bez względu na swoją historię biegową i ilość pokonanych kilometrów, stanął na starcie z uśmiechem na ustach, siłą w nogach oraz determinacją i zaciętością w głowie.
Ostatnie sekundy przed odliczaniem upłynęły na wzajemnych życzeniach powodzenia
i zrealizowania planu (jedni chcieli wykręcić życiówkę, innym wystarczyło przebiec i przeżyć ;P ). Aż nadszedł ten długo oczekiwany moment, to 3,2,1,0 start! to bum i .... ruszyli z kopyta, co sił w nogach, a pasji w głowach, czym prędzej i szybciej, do przodu, przed siebie.
Lecieli, pędzili, ten galop zachwycał.
Ta radość ogólna, co niosła jak skrzydła.
Porwani przez tłum pasjonatów niezłomnych
gonili przez pola i lasy, i miasta, i wioski :)
A trzeba przyznać, że niezwykle malownicza trasa, w tym roku nabrała dodatkowego uroku, ponieważ słońce (co już jest tradycją w biegach obstawianych przez Zabiegany Wołomin) także wzięło udział w wydarzeniu i mieliśmy - już w lutym - przedsmak prawdziwej wiosny. Pewnie ten czar, którego składowymi były pogoda i bajeczne widoki, połączony z wyrzutem endorfin, sprawił, że naszym biegaczom uśmiechy nie schodziły z twarzy (nawet na nanosekundę) podczas tych 21 km, wręcz intensyfikując swoją moc z każdym kilometrem, aż do prawdziwego wybuchu radości na mecie. Każdy z uczestników otrzymał przepiękny medal, który z pewnością zajmie honorowe miejsce wśród ich okazałych zbiorów.
Gratulujemy Wam wszystkim udziału 42. Półmaratonie Wiązowskim, Waszego wielomiesięcznego przygotowania, pracy włożonej w treningi, uporu w realizowaniu planu w spełnianiu marzeń. Gratulujemy debiutów na tym dystansie, świetnych wyników a także życiówek.
Krzysztof Chmiel
Grzegorz Dzięgielowski
Izabela Jakubowska
Michał Janiszewski
Dominik Kornacki
Katarzyna Lorens
Krzysztof Lorens
Robert Michalski
Magdalena Mosakowska
Jarosław Portacha
Eliza Szczechura
Maciej Szczotko
Elwira Szczybelska-Mossakowska
Kinga Szczypkowska
Krzysztof Szczypkowski
Krzysztof Szubka
Urszula Tomaszewska
Emilia Windloch
Tomasz Wróbel
Halina Zach
Marta Zawadka
Brawo Zabiegani!