Iza to rodowita wołominianka. To tutaj spędzała czas jako mała dziewczynka i rozkwitająca nastolatka. Dopiero Wrocław zyskał w jej oczach i uciekła studiować na wrocławskim AWF-ie. Nie mogło być inaczej, bo Iza to ogromna fanka lekkoatletyki. Jednak nie chcąc robić konkurencji dla Roberta Sobera, jako kierunek studiów wybrała Fizjoterapię. Zresztą z sukcesem, bo wzorowo obroniony doktorat pozwala Izie na ciekawą pracę już od kilkunastu lat.
Jako aktywny biegacz najlepiej zrozumie spotykające nas dolegliwości, naszego układu ruchu. Iza uwielbia ciekawe podróże, na które chętnie zabiera swoją rodzinę. Izabela lubi interesujące osoby, dlatego ceni sobie wspólne treningi z ludźmi z ZW, bo jak uważa; cechują się oni dobrą wiedzą i doświadczeniem, z którego chętnie korzysta. Zawsze uśmiechnięta, nawet jak ma zły humor to i tak potrafi poprawić innym nastrój. Warto spotkać tę osobę na swojej ścieżce, nie tylko biegowej.
Od kiedy biegasz?
Pewnie ponad 10 lat z przerwami na dwie ciąże.
Kiedy dołączyłaś do Zabieganego?
W lipcu 2020.
Co daje Ci bieganie?
Na początku bieganie było sposobem dbania o sylwetkę. Później, w miarę ,,łapania formy’’ sposobem na relaks, odskocznią, oderwaniem się od codziennych zajęć, złapaniem dystansu do trudniejszych spraw. Aktualnie dołączyłabym do tego to, że regularny wysiłek fizyczny to samo zdrowie. Kiedy regularnie biegam jestem lepiej zdyscyplinowana, lepiej zorganizowana w ciągu dnia, bardziej dbam o to co jem (choć czasem mogę sobie pozwolić na ,,grzeszki ‘’ żywieniowe). Od czasu kiedy biegam w grupie, bieganie to również spotkania towarzyskie, a wspólne wybiegania to sporo śmiechu, rozmów i fajnych historii.
Jakie są Twoje marzenia biegowe?
Traktuję bieganie mocno rekreacyjnie, więc i cele obierane są ,,metodą małych kroków”. Myślę że najbliższy cel to przebiegniecie w niewiele ponad 2 godziny 20 kilometrów w Ultra Roztoczu w maju w ramach Tour de Zbój.
Z jakich osiągnięć biegowych jesteś dumna?
Nie mam na swoim koncie wybitnych sukcesów, ale patrząc nieco z dystansu na swoje postępy biegowe w ostatnim pół roku, to poprawiłam długość pokonanego maksymalnego dystansu o 100%, a średnie tempo biegu o jakieś 30 %. Myślę , że jest to progres z którego można być dumnym
Co powiesz tym którzy chcą zacząć swoją przygodę z bieganiem?
Że warto! Bieganie to zdrowy, naturalny i bardzo dostępny sport dający wiele profitów w sferze fizycznej jaki i psychicznej. To bardzo uniwersalna dyscyplina sportu , wpływająca na wiele cech motorycznych jednocześnie, mało urazogenna, dla wszystkich. Poza tym w formie rekreacyjnej bieganie to okazja do spotkań towarzyskich. Bieganie w grupie to przede wszystkim szansa na większą motywację i konsekwencję w podjętych działaniach.