Już od jakiegoś czasu część naszych zawodników i zawodniczek przygotowywała się do majowego startu w zawodach Ultra Roztocze. Wszyscy byliśmy podekscytowani tymi kultowymi zawodami i nie mogliśmy się doczekać wyjazdu. Los sprawił jednak, że zawody się nie odbyły w planowanym terminie. Mimo to postanowiliśmy skorzystać z rezerwacji w pensjonacie w którym zaklepaliśmy pokoje kilka miesięcy wcześniej. Dzięki uprzejmości właściciela „Noclegi Michaś” i zaangażowaniu Kingi Szczypkowskiej udało się wszystko uzgodnić i tym sposobem zorganizowaliśmy nasz pierwszy klubowy wyjazd w dniach 18-21 Czerwca do Krasnobrodu. Wyjazd miał charakter integracyjny, ponieważ pojechaliśmy całymi rodzinami. To był prawdziwy strzał w dziesiątkę, bo mieliśmy okazję jeszcze bliżej się poznać, tak samo jak nasze dzieci, które świetnie się dogadywały i wspólnie bawiły przez cały pobyt. Wyjazd dał nam również możliwość sprawdzenia fragmentów trasy biegu, na który wybieramy się w w przyszłym roku. Dobrze było to zobaczyć, ponieważ teraz wiemy, że oprócz tego, że będzie bajkowo i pięknie, to również nie będzie łatwo, lekko i przyjemnie.
Czwartek – Dzień 1
Pierwsza rodzina dotarła na miejsce tuż po 9.00 rano i po opanowaniu budynku pensjonatu, triumfalnie wywiesiła na balkonie flagę naszej ekipy.
Warto dodać, że z Wołomina do Krasnobrodu jedzie się niecałe 4 godziny, po drodze mijając Lublin i Zamość i jest to całkiem przyjemna podróż. Po południu kiedy było nas już więcej postanowiliśmy odwiedzić pobliski zalew, który mieliśy na wyciągnięcie ręki, zaledwie po 5 minutach spaceru od kwater. Piękna piaszczysta plaża i płytka woda zachęciły dzieci do pływania i zabawy.
Pod wieczór postanowiliśmy pobiegać w oddalonej o 20 km miejscowości Susiec, gdzie przechodzi istotna część trasy Ultra Roztocza. Naszym przewodnikiem był Andrzej Sasin, który startował tu w ubiegłym roku.
Przepiękny Rezerwat Przyrody Nad Tanwią pokazał nam co ma najlepszego do zaoferowania w postaci uroczych wodospadów, leśnych widoków, piaszczystych podbiegów. Wyszło nam ponad 8 km spokojnego biegu. Reszta grupy wraz z dziećmi w tym samym czasie zrobiła sobie spacer, również podziwiając widoki w okolicy Szlaku Szumów.
Dzień drugi – Piątek
Tego dnia postanowiliśmy pobiegać przed południem i tutaj znowu podzieliliśmy się na dwie grupy. Pierwsza grupa biegała, a druga została z dziećmi nad zalewem, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i słońca, które przez cały wyjazd opuszczało nas tylko na krótkie momenty. Zrobiliśmy bardzo krótki prawie 9 km bieg w spokojnym tempie, zwiedzając najbliższe okolice zalewu. W trakcie biegu wstąpiliśmy na przepięknie położoną Wieżę Widokową, zobaczyliśmy budynek sanatorium, pokręciliśmy się w pobliżu stawów rybnych.
Na koniec już na plaży nagraliśmy wspólnie filmik w akcji #gaszynchellenge, ponieważ zostaliśmy nominowani przez Fenix Medical Fitness z Wołomina.
Po pysznym i szybko podanym obiedzie w Karczmie Natura (którą ze względu na jakość obsługi i smaczne jedzenie polecamy najbardziej), udaliśmy się samochodami do Zwierzyńca i mimo, że tam zastała nas burza nie rezygnowaliśmy z wycieczki. Udaliśmy się do Browaru Zwierzyniec, gdzie chwilę mogliśmy odpocząć i napić się czegoś zimnego.
Po tym jak byliśmy już całkowicie pewni, że burza odeszła daleko, postanowiliśmy zaatakować pobliski Roztoczański Park Narodowy i wspiąć się na Bukową Górę, a potem spojrzeć na panoramę wsi Sochy, której tragiczna historia w czasie II Wojny Światowej poruszyła nas do głębi. Tu znowu naszym przewodnikiem był Andrzej Sasin, który znając historię tego regionu umilał nam czas anegdotami i ciekawostkami. Spacer o długości prawie 6 km uznaliśmy za udany, szczególnie, że dzieci przez cały czas były bardzo aktywne i chętne do wędrówki. Po powrocie do Krasnobrodu zorganizowaliśmy wspólnego grilla i świetnie bawiliśmy się do późnych godzin nocnych.
Dzień 3 – Sobota
Sobotę rozpoczęliśmy bardzo aktywnie, bo już po godzinie 7.00 i po wypiciu pysznej kawy ruszyliśmy w dobrych humorach w poszukiwaniu jakiejś ciekawej trasy.
Mieliśmy pobiegać trochę po płaskim, ale gdzie się nie pojawiliśmy to na trasie uśmiechała się do nas jakaś górka. Żal było nie skorzystać i na koniec okazało się, że przebiegliśmy prawie 14 km i robiąc ponad 210 metrów przewyższeń.
W czasie tej biegowej wycieczki odwiedziliśmy m.in Kaplicę Świętego Rocha, chyba jeden z bardziej charakterystycznych punktów na trasie wytyczonego szlaku pieszego na tym terenie.
Około południa wybraliśmy się samochodami w okolicę miejscowości Hamernia do Rezerwatu Czartowe Pole na szlak, po którym biegnie część trasy biegów Ultra Roztocze. Jest to ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna o długości ok 1,4 km w dolinie rzeki Sopot pełna drewnianych kładek, wąskich ścieżek, które sprawiły mnóstwo frajdy naszym dzieciom. Po powrocie do Krasnobrodu ruszyliśmy jeszcze na spacer śladem kapliczek wzdłuż ulicy Alei Najświętszej Marii Panny. Na przestrzeni 500 m stoją w niewielkiej od siebie odległości 4 kaplice. Noszą one nazwę Kaplic Różańcowych. Celem była Kaplica Objawień na Wodzie której powstanie datuje się na 1646 rok. Dzięki tej sympatycznej wycieczce dokręciliśmy kolejne 2 km spaceru, po drodze zaliczając pyszne lody. Tego dnia część z nas musiała już wracać do Wołomina, bo wzywały ich różne obowiązki.
Po południu postanowiliśmy znowu się podzielić na dwie grupy. Pierwsza stanowiąca samych dorosłych postanowiła pójść na długi 2 godzinny spacer zaliczając ponad 8 km trasy po okolicach Krasnobrodu, m.in docierając na wspomnianą wcześniej Kaplicę Św. Rocha. Tu też nie obyło się bez górek o łącznej wartości przewyższeń 220 metrów.
Druga grupa złożona głównie z dzieci postanowiła udać się nad zalew aby pobawić się na plaży. Pogoda w dalszym ciągu dopisywała. Późnym popołudniem wszyscy razem skąpani w zachodzącym słońcu zadowoleni wracaliśmy do domu, aby przygotować wspólną kolację.
Dzień Czwarty – Niedziela
To był dzień wyjazdu, ale mimo to postanowiliśmy również zaliczyć poranny trening. Daliśmy sobie jednak trochę luzu i każdy zdecydował czy chce pobiegać wcześniej czy później. Najwcześniej wstała trójka: Basia Sereda, Grzegorz Sereda, Jarek Bąk i ci udali się w teren aby odkryć kolejną trasę wokół Krasnobrodu. Udało się znakomicie, obiegali wiele pięknych miejsc w tym uroczo położony , głęboki wąwóz w lesie. Wyszło prawie 14 km biegu. Nie stracili zimnej krwi kiedy okazało się, że zbiegając polami do głównej ulicy będą musieli przebiec przez ogrodzoną posesję jednego z gospodarstw. Na szczęście brama była otwarta, a właścicielka domu przyjaźnie nastawiona. Po drodze do kwatery napotkali biegających Andrzeja Sasina i Justynę Wareluk i jeszcze na chwilę potruchtali razem.
Przed godziną 11 stą byliśmy już po śniadaniu, spakowani i gotowi do drogi. Jeszcze tylko pożegnalne zdjęcie i ruszamy !
Po drodze zatrzymujemy się jeszcze w Zamościu na prawie 3 godzinne zwiedzanie. Wstępujemy na taras widokowy, spacerujemy po Starówce, jemy obiad i tym razem to już jest naprawdę koniec naszego wypadu. Wracamy do Krasnobrodu w maju 2021 na Ultra Roztocze! Jedziecie z Nami ? To będzie wystrzałowa impreza!
I jeszcze obejrzyjcie krótkie podsumowanie wyjazdu w filmiku zmontowanym przez Andrzeja Sasina.
autor: Jarek Bąk