Poświąteczne marszobiegi
Czego Polak obawia się najbardziej po świętach?
Nie tego, ze koniec laby, czas do robo, nie tego, że zostało za dużo miesiąca do końca zeszłej wypłaty.
Czego Polak obawia się najbardziej po świętach?
Nie tego, ze koniec laby, czas do robo, nie tego, że zostało za dużo miesiąca do końca zeszłej wypłaty.
Ula jeszcze nie tak dawno uważała że biegacze to szaleńcy😃 Owszem, Nordic Walking oraz jazda na rowerze (codziennie 10km) tak, ale bieganie? Aż pewnego dnia odnalazła sens tego szaleństwa. Po trudnych początkach, dziś jest jedną z Muszkieterek, biegających po naszej okolicy.