Mistrz w Ciułaniu Kilometrów za czerwiec – podsumowanie rywalizacji Zabiegany Wołomin 

Mamy to! Kolejna rywalizacja biegowa za nami i w każdym kolejnym miesiącu dzieją się rzeczy niezwykłe! Wszystko dzięki WAM! Nie tylko przekraczacie granice własnych możliwości, ale również coraz bardziej dbacie o jakość waszych treningów i przygotowań do wymarzonych zawodów. Coraz więcej osób też rozpoczyna w szeregach naszej ekipy swoją przygodę z bieganiem. Pojawiacie się na treningach dla początkujących z czego bardzo się cieszymy! Podsumujmy zatem to co wydarzyło się w Czerwcu.

Zacznijmy od Pań i wspaniałego wyniku Kasi Zgody, która wybiegała 270 km, dokładając do tego jeszcze sporo roweru. Jej wynik budzi szacunek nawet wśród wybieganych Panów. Widać wyraźnie, że jej forma idzie w górę co dobrze prognozuje przed ewentualnymi zawodami Triathlonowymi, w których Kasia się specjalizuje. Tuż z nią uplasowała się niezawodna Kinga Szczypkowska, która w tym miesiącu ostro powalczyła o podium, które wymykało jej się w poprzednich miesiącach. Ostro przycisnęła i ostatecznie wybiegała 244 km! Kinga na co dzień trenuje wspólnie z mężem Krzysztofem i widać, że wzajemna mobilizacja przynosi wymierne efekty. Na trzecim miejscu znalazła się Agnieszka Rutkowska z Kobyłki z wynikiem 237 km. W czerwcu Aga spędziła trochę czasu w Tatrach. Jak sama pisała na swoim profilu FB jej wyjazd związany jest z tym, że konsekwentnie i z uporem maniaka przygotowywuje się do biegu Tatra Fest. Z tego powodu przez kilka dni raczyła nas przepięknymi zdjęciami górskich szlaków, przy okazji robiąc rekonesans trasy wspomnianego biegu.

Gratulacje należą się też innym dziewczynom, szczególnie tym, które przekroczyły w rywalizacji  barierę 200 km. Mowa o jak zwykle mocnej Joanna Hass – Kalita, oraz dwóch kolejnych zawodnikaczkach Zabieganego Wołomina czyli Iwonie Boryceusz- Matusiak, Basi Łozak-Seredzie. Różnice między tą trójką były bardzo niewielkie, a walka z dystansem trwała niemal do ostatniego dnia. Z dużą ciekawością przyglądamy się również nowym uczestniczkim rywalizacji, które w czerwcu znalazły się w pierwszej dziesiątce! W sumie w całym zestawieniu znalazły się 22 Panie, co oznacza, że kolejny miesiąc tej rywalizacji zapowiada się znowu pasjonująco i ciekawie!

Wśród Panów swój dyktat i hegemonię po raz kolejny utrzymał Mariusz Myśliwiec, który wybiegał 424 km! Okazało się również, że nasza rywalizacja w czerwcu to dla Mariusza raczej tylko mała wisienka na torcie, bo tortem okazało się zwycięstwo w prestiżowym VI Festiwalu Biegu Rzeźnika na dystansie 107 km! Wyobrażacie sobie, że tę niezwykle trudną i błotnistą trasę przebiegł w czasie 14:36:05? Czapki z głów! Mariusz nie zwalnia tempa, ponieważ już dziś można śledzić kolejne wydarzenie w którym weźmie udział. Jest nim Charytatywy Bieg dla Kubusia Rydzio, którego wujkiem jest właśnie Mariusz. Bieg jest biegiem ULTRA z Warszawy do Częstochowy czyli na dystansie 300 km i jego głównym celem jest zebranie pieniędzy na leczenie chłopca. Razem z Mariuszem na trasę ruszy Grzegorz Świętoń oraz Tomasz Wróbel zawodnik Zabieganego Wołomina. Współorganizatorem wydarzenia i jednocześnie supportem na trasie biegu chłopaków jest wspomniana wcześniej Kasia Zgoda. Zachęcamy do śledzenia tej akcji, która na FB nosi nazwę ULTRA MARZENIE i oczywiście prosimy o wpłaty na ten szczytny cel!

Na drugiej pozycji w naszej czerwcowej rywalizacji uplasował się z wynikiem 322 km – Paweł Kliglich,  który z kolei przygotowywuje się konsekwentnie do Dolnośląski Festiwal Biegowy na dystansie 110 km (tzw. K-B-L). Warto wiedzieć, że jest to niezwykle wymagający bieg, nie tylko fizycznie ale i psychicznie, gdyż startując późnym popołudniem zawodnicy skazani są na pokonywanie tej trasy przez całą noc, a gdy już wzejdzie słońce prawdopodobnie jak co roku czeka ich niemiłosierny upał.  Tak więc czerwiec dla Pawła to niekończące się treningi i długie wybiegania, wśród których znalazły się również treningi o długości 50 km!  Na trzecim miejscu, uzupełniając pudło znalazł się kolejny zawodnik Zabieganego Wołomina czyli Jarosław Rudnik z wynikiem 316 km. To był doskonały biegowo miesiąc dla Jarka, który nie dość, że ciężko i solidnie trenował, to jeszcze zaliczył bardzo ciekawy bieg ultra najważniejszymi szczytami Beskidu Śląskiego. Po biegu powstała na naszej stronie ciekawa relacja wraz z pięknymi zdjęciami. Jesli chielibyście przypomnieć sobie to wydarzenie zapraszamy do przeczytania artykułu Invicta Ustroński Bieg 66 dookoła doliny Wisły. 

Tuż za pudłem uplasowało się kilku mocnych zawodników takich jak wspomniany wcześniej Tomek Wróbel (305 km), czy przygotowujący się do swojego pierwszegu biegu ultra Piotrek Malżycki (292 km). Z obecności w pierwszej dzisiątce cieszą nas również zawodnicy, którzy w poprzednich rywalizacjach zajmowali dalsze miejsca. Łącznie w całej zabawie wzięło udział 45 Panów i wyraźnie widać, że mobilizacja rośnie. Zapewne kolejny miesiąc będzie obfitował  w świetne wyniki i ciekawe biegowe historie.

autor: Jarek Bąk 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *