Ula jeszcze nie tak dawno uważała że biegacze to szaleńcy😃 Owszem, Nordic Walking oraz jazda na rowerze (codziennie 10km) tak, ale bieganie? Aż pewnego dnia odnalazła sens tego szaleństwa. Po trudnych początkach, dziś jest jedną z Muszkieterek, biegających po naszej okolicy. To szczęśliwa babcia trzech wnuczek i trzech wnuczków. Wieczorami dzierga na szydełku serwetki i chusty. Tylko niech Was nie zmyli szydełko i wnuczęta. Ula to bardzo aktywna osobą, między innymi uwielbia zjazdy na tyrolkach. Jeden z takich zjazdów, które miło wspomina jest nad rzeką Tarą, na wysokości 170 m w Czarnogórze gdzie osiąga się prędkość 50 km/h (!). Z racji tego, że lubi podróże, to korzysta z takich zjazdów w różnych miejscach- odważni na bieganiu mogą popytać o fajne lokalizacje.
Od kiedy biegasz?
Biegam od dwóch lat, a stało się to za namową moich córek Magdy i Marty.
Jak dołączyłaś do ekipy Zabieganego Wołomina?
Do Zabieganego dołączyłam chyba po pierwszym Biegu Andrzejkowym. Początkowo systematycznie jeździłam rowerem, dziennie było przejechanych 10 km, następnie Nordic Walking, który jest obowiązkowym elementem w moim życiu do dziś.
Co Ci daje bieganie?
Na pewno rozluźnienie po pracy, relax, satysfakcję i wyzwala pozytywną energię.
Jakie masz biegowe marzenia?
Jak najdłużej utrzymać formę jaką wypracowałam, no i może trochę ją poprawić. Miałam zapędy na półmaraton, ale chyba 10 km w 60min. to będzie sukces🙂
Z jakich biegowych osiągnięć jesteś najbardziej dumna?
W bieganiu jestem dumna ze wszystkiego – dosłownie. Początki były bardzo trudne, pamiętam pierwszy kilometr przebiegnięty ostatkiem sił i przemyślenie – Co ja robię, chyba oszalałam. Potem jednak były następne coraz dłuższe dystanse, większa wytrzymałość i determinacja. Mam ogromną satysfakcję z uczestnictwa w biegach „Radzymiński Trial”- na 10 km w 2019, „Bieg Niepodległości” , „3 Bieg Policz się z Cukrzycą” oraz „Bieg Andrzejkowy” z Zabieganym – ważne było, że dałam radę.
Co radzisz tym, którzy chcieliby zacząć biegać?
Zanim rozpoczęłam bieganie, z okna mieszkania w bloku obserwowałam biegaczy i myślałam – Ci ludzie oszaleli, jeździć rowerem oczywiście, ale biegać nigdy. Zadziało się jednak inaczej. Bieganie to sposób na aktywne życie i zadowolenie z siebie – więc kupcie sobie dobre buty(są konieczne !) I RUSZAJCIE W DROGĘ🙂